wtorek, 16 czerwca 2015

Rozdział 34

"- Zobaczymy co da się zrobić - uśmiechnęłam się na widok auta, parkującego na podjeździe. "

Skierowałam się szybko pod drzwi, zagryzając wargę. Uśmiechnęłam się słysząc pukanie.
- Kto tam? - spytałam, cicho chichocząc, bo przecież dobrze wiedziałam. kto za nimi stoi.
- Złodziej - kiedy usłyszałam odpowiedź, przekręciłam zamek w drzwiach i naciskając na klamkę.
- Jeśli tak, to zapraszam - na mojej twarzy mimowolnie pojawił się uśmiech, kiedy zobaczyłam przed sobą chłopaka.
Miał na sobie czarne spodnie i czarną bluzę z kapturem naciągniętym na głowę. Jego ręce znajdowały się w kieszeniach, a szczęka była zaciśnięta, dokładnie tak jak lubiłam. Odsunęłam się kawałek do tyłu, tym samym dając mu do zrozumienia, żeby wszedł do środka. Wsunął jedną rękę z kieszeni, i kiedy przeszedł przez próg, zsunął kaptur z głowy. Spojrzał na mnie, podchodząc bliżej i pochylając się pocałował moje czoło. Przymknęłam oczy, próbując powstrzymać uśmiech, który niesamowicie cisnął się na moje usta.
- Chcesz coś do picia? - posłałam mu pytające spojrzenie, na co pokiwał twierdząco głową. Przeszłam do kuchni, otwierając lodówkę i wyciągnęłam z niej sok pomarańczowy. Sięgnęłam do górnej szafki po dwie szklanki, następnie układając je obok siebie na blacie. Kątem oka zobaczyłam jak Janek opiera się o futrynę spoglądając na mnie. Moje ręce zadrżały, kiedy zaczęłam lać sok do szklanki, w efekcie czego rozlałam go trochę na blat.
- Zestresowałeś mnie - zaśmiałam się nerwowo, zakładając kosmyk włosów za ucho.
To jest zabawne, że znamy się tyle czasu, a ja nadal reaguję na niego w taki sposób. Zawsze sprawia, że staję się onieśmielona. Jego włosy, jego oczy, jego zadziorny uśmiech sprawiają, że czuje się przejrzana na wylot. Mam wrażenie, że on doskonale wie o czym w danej chwili myślę, czerpiąc z tego niesamowitą satysfakcję.
- Spokojnie - stanął za mną, mrucząc do mojego ucha niskim głosem.
Cały ten gest sprawił, że zamiast się opanować, rozchyliłam usta stojąc jak idiotka.
- Ja to zrobię - powiedział, zabierając z moich dłoni karton soku.
Poczułam jak moje policzki zrobiły się czerwone, przez co wycofałam się kilka kroków do tyłu odchrząkając.
- Będę w salonie - sapnęłam, jak najszybciej kierując się do ciemnego pomieszczenia, rzucając się na kanapę. Przyłożyłam rękę do czoła, wywracając sama do siebie oczami na swoje zachowanie. Ułożyłam nogi na stoliku, patrząc w stronę drzwi.
- Co robimy? - głos Janka rozniósł się po pokoju, kiedy przekroczył próg z dwiema szklankami w rękach. Ułożył je na stole, siadając obok mnie.
- Możemy obejrzeć jakiś film - wzruszyłam ramionami, nie mając w tym momencie żadnego lepszego pomysłu na spędzenie wspólnego wieczoru.
- Horror - uśmiechnął się zadziornie, pocierając ręce.
Jęknęłam w ramach protestu, krzywiąc się.
- Boisz się? - zaśmiał się cicho, pochylając nade mną i całując delikatnie w policzek.
Pokręciłam przecząco głową, próbując wyjść na twardą. Na twarzy chłopaka pojawił się uśmiech, puszczając w moja stronę oczko. Podniósł się z kanapy, podchodząc do stojaka kolo telewizora, spoglądając na różne płyty z filmami.
- Zapal sobie światło - zaproponowałam, układając się wygodniej na miejscu, przygotowując się na długą mękę.
- Nie. Lubie kiedy jest ciemno - odwrócił głowę w moja stronę, ponownie puszczając do mnie oczko.
 Po niedługiej chwili siedzieliśmy już oboje wpatrzeni w ekran telewizora. Prawdę mówiąc, wolałabym teraz wstać i pójść do kuchni, przeczekać cały film, by oszczędzić sobie kolejnych miesięcy schiz. Moja wyobraźnia jest zbyt duża, bym mogła oglądać takie filmy. Mimo że dobrze wiem, że większość rzeczy jest nierealna, to kiedy jestem sama wszystko wydaje się być jednak możliwe.
Przekręciłam się ponownie na drugi bok, nie mogąc znaleźć sobie wygodnej pozycji. Położyłam głowę na oparciu kanapy, wzdychając przeciągle. Kątem oka widziałam, że głowa Janka była zwrócona w moją stronę, przyglądając się mojej twarzy. Uniosłam brwi do góry, spoglądając na niego.
- Fajny film, prawda? - wywróciłam oczami, wskazując ruchem głowy na telewizor.
Oczy chłopaka zmniejszyły się dając mi do zrozumienia, że zrobiłam coś czego nie lubił.
- Już miałem powiedzieć coś miłego, ale chyba się rozmyśliłem - wzruszył ramionami, przekręcając głowę w drugą stronę, wlepiając oczy w ekran telewizora.
Otworzyłam szerzej usta, uderzając go w ramie. Popatrzyłam chwilę na niego, uśmiechając się sama do siebie. Wsunęłam rękę pod jego ramię, przybliżając się do niego. Oparłam głowę na jego ramieniu, próbując zwrócić jego uwagę na swoją osobę. Odchrząknęłam, śmiejąc się cicho.
- Pan Dąbrowski postanowił jednak zacząć oglądać ten jakże straszny film? - spytałam, siadając obok niego na kolanach.
Nie uzyskałam żadnej odpowiedzi, a ciało chłopaka nawet nie drgnęło na moje pytanie. Podniosłam się delikatnie do góry, zarzucając ręce na jego szyję, wtulając w nią szybko głowę. Oblizałam usta, kiedy do moich nozdrzy dobiegł zapach jego perfum, które niesamowicie mąciły w mojej głowie. Przeniosłam dłoń na jego kark, delikatnie wodząc po nim palcami. Dążyłam ku górze, powoli wplatając palce w jego włosy. Mogłam doskonale poczuć jak jego mięśnie spinają się na sekundę, by chwile później powrócić do normalnego stanu. Przyłożyłam usta do jego szyi zasysając ją lekko. Ręce chłopaka wysunęły się z kieszeni, układając je na moje biodra. Jednym stanowczym ruchem sprawił, że siedziałam na nim okrakiem z jedną ręką na oparciu kanapy, a drugą w jego włosach. Cmoknęłam cicho, odrywając wargi od jego rozgrzanej skóry. Uśmiechnęłam się na widok niewielkiej malinki, tuż pod linią jego szczęki. Przejechałam po niej opuszkami swoich palców.
- Teraz jesteś wyłącznie mój - zachichotałam cicho, spoglądając na jego twarz.
- A czy kiedykolwiek było inaczej? - spytał poważnym tonem, spoglądając na mnie intensywnym wzrokiem.
Oparłam swoje czoło o jego, przymykając oczy. Jego ręce oplotły się mocniej wokół mojej tali, przyciągając mocno do siebie, powodując że między naszymi ciałami nie było żadnej przestrzeni.
- Przepraszam - szepnęłam, odsuwając się od niego kawałek. Westchnęłam głośno, spuszczając głowę.
- Już zapomnijmy o tym - mruknął, kładąc rękę na mój podbródek, unosząc go do góry.
- Nie zasługuję na ciebie - spojrzałam mu prosto w oczy, czując jak do moich zbierają się łzy -Powinieneś być z dziewczyną, która nie będzie taką zwykłą szarą myszką jak ja, która cię o wszystko obwinia i ciągle wszystko przeżywa jak każda dziewczyna z typowej portugalskiej telenoweli - powiedziałam szybko, układając dłonie na jego ramiona podtrzymując się. - Co Ty tak właściwie we mnie widzisz? Bo skoro ja nie potrafię znaleźć żadnych plusów, to trudno i darmo, abyś ty się ich dopatrzył - zaśmiałam się ironicznie, na co moje usta zostały zatkane dłonią chłopaka.
- Zamknij te swoje piękne usta, bo chyba nie chcesz mnie zdenerwować? - spytał, unosząc jedną brew do góry, na co zamknęłam usta, zagryzając je.
- Trudno i darmo to by było mieszkać z Tobą w domu i powstrzymywać się od przytulania twojego drobnego ciała - skwitował, przejeżdżając dłońmi wzdłuż mojego kręgosłupa, aż do karku. - Dostaje pierdolca, kiedy nie wiem gdzie i z kim jesteś. Myślę tylko o tym, że musi być jakiś sposób, żebyśmy mogli normalnie razem funkcjonować - sapnął, rozdzielając moje włosy na dwie części, przenosząc je na moje piersi.
Patrzyłam na niego, nie mogąc oderwać wzroku od jego ciemnych oczu, które były strasznie tajemnicze, a zarazem pociągające.
- Zakochałem się w tobie jak sam skurwysyn. I to nie jest żadne pieprzone zauroczenie, bo mimo że stały się rzeczy, jakie się stały to nadal nie potrafię dopuścić do siebie myśli, że mogłabyś być z kimś innym. Nie odpuszczę, chociażbym miał wyjść z tego martwy - warknął, przysuwając głowę do mojej szyi, skubiąc jej skórę rozgrzanymi wargami.
Moje ciało zadrżało reagując na jego słowa i gest. Wsunęłam rękę w jego włosy, drugą wędrując w dół jego pleców. Przymknęłam oczy, odchylając głowę do tyłu. Usta chłopaka sunęły wzdłuż mojej szyi, składając mokre pocałunki na linii mojej szczęki. Przeniosłam ręce na jego policzki, patrząc na niego z bliska.
- Kocham cię najmocniej na świecie - szepnęłam cicho, patrząc mu prosto w oczy.
Z twarzy chłopaka odeszły wszystkie emocje, wpatrując się w moją bez słowa. Zagryzłam nerwowo wargę, czując że to co powiedziałam było zupełnie trafne. Nie mogłam dłużej tego w sobie trzymać. Na twarzy szatyna pojawił się ogromy uśmiech, równocześnie ze zrywaniem się z kanapy z moim ciałem przyciśniętym do siebie. Doskonale czułam jak jego oddech przyśpieszał, a klatka piersiowa unosiła się, przyciskając do mojej coraz intensywniej.
- Co powiedziałaś? - spytał głupio, spoglądając na mnie dużymi oczami.
Oplotłam nogi wokół jego bioder, śmiejąc się cicho.
- Usłyszałeś - skwitowałam, nie mogąc oderwać od niego wzroku.
- Ale boje się, ze się przesłyszałem - sapnął, przechodząc ze mną kilka kroków do przodu.
Oplotłam rękoma jego szyję, pochylając się nad jego ustami.
- Powiedziałam, że cię cholernie mocno kocham - szepnęłam, muskając przy tym ledwo odczuwalnie jego wargi.
Oczy chłopaka rozbłysły, dzięki czemu poczułam, że to był idealny moment. Okręcił się ze mną kilka razy w koło, zupełnie jak małe dziecko cieszące się z nowej zabawki. Patrzył na mnie intensywnym wzrokiem sprawiając, że chciałam, by takie relacje między nami zostały na zawsze.
- Szczerze mówiąc, to nie wiem czy kocham to nie za mało - sapnęłam, układając rękę na jego policzku.
Nim się obejrzałam poczułam jak moje plecy opierają się o zimną ścianę. Usta chłopaka rozbiły się o moje. Mimo że nie stałam na nogach, mogłam poczuć jak moje ciało robi się wiotkie. Musnął moje wargi z niezwykłą czułością, przesuwając swoje ręce po moich udach. Westchnęłam cicho, wplatając rękę w jego włosy, przyciskając go mocniej do siebie. Moje plecy oderwały się od zimnej struktury ściany, nie przerywając pocałunku. Mogłam się domyślić, że kierujemy się do pokoju, tym bardziej że chwilę później znalazłam się na swoim miękkim łóżku. Głowa chłopaka odsunęła się od mojej, na co sapnęłam niezadowolona. Spojrzałam na jego ciało, podpierające się nade mną, zagryzając wargę. Położyłam ręce na jego klatce piersiowej, przejeżdżając po niej palcami. '
- Jesteś idealna - warknął niskim głosem, spoglądając na mnie z góry.
Wypuściłam dolną wargę spod nacisku zębów, czując że już nic nie może zepsuć tego wieczoru. Przeniosłam ręce na jego ramiona, zjeżdżając nimi coraz niżej, aż do jego dłoni. Delikatnymi ruchami splótł nasze palce, układając moje ręce wysoko nad moją głową. Pochylił się całując czule mój policzek, schodząc coraz niżej. Odchyliłam głowę do tyłu, czując jak czubek jego języka zaczyna kreślić nieznane szlaki na mojej szyi. Przesunął nim aż do obojczyka, na co z moich ust wydobył się cichy pomruk. Zsunął jedną rękę na moje biodro, masując je delikatnie. Powolnym ruchem zaczął podsuwać moją bluzkę do góry, odkrywając brzuch. Oderwał swoje usta od mojej szyi, spoglądając na mnie badawczo. Wysunęłam ręce spod jego lekkiego uścisku, popychając jego klatkę piersiową w bok. Przejęłam inicjatywę, siadając na nim okrakiem. Złapałam za końce swojej koszulki, jednym mocnym ruchem ściągając ją z siebie i rzucając gdzieś obok łózka. Wzrok chłopaka automatycznie zjechał na mój dekolt, układając ręce na moją nagą talie. Położyłam rękę obok jego głowy, pochylając się nad nim. Wysunęłam czubek języka, przejeżdżając nim po jego dolnej wardze, mrucząc cicho. Dłonie chłopaka zsunęły się na moje pośladki, wsuwając ręce w tylne kieszenie jeansów. Stanowczym ruchem przycisnął mnie do siebie, patrząc na mnie z coraz większym pożądaniem. Nasze usta zaczęły współgrać, przechodząc z delikatnego pocałunku w coraz bardziej zachłanny. Przesunęłam wolną rękę na jego klatkę piersiową, wsuwając ją powoli pod jego bluzkę. Przejechałam opuszkami palców po jego torsie, dążąc aż do ramion. Odsunęliśmy się od siebie łapiąc oddech, by za chwilę znowu łapczywie całować swoje wargi. Z ust chłopaka wydostało się ciche warknięcie, a ręce zacisnęły się mocniej na moich pośladkach, kiedy przesunęłam się w dół, ocierając o niego. Szybkim ruchem przekręcił mnie na dół, ponownie będąc nade mną. Mocnym szarpnięciem ściągnął z siebie koszulkę, rzucając ją do tyłu. Oblizałam wargi, mierząc go wzrokiem. Usta chłopaka wylądowały na moim dekolcie, zostawiając na nim mokre ślady. Wsunął rękę pod moje plecy, zwinnym ruchem odpinając mój stanik. Zsunął go niedbale na bok, ponownie pochylając nad piersiami. Wygięłam plecy w łuk, kiedy przejechał czubkiem języka po mojej brodawce. Na twarzy chłopaka pojawił się uśmiech, widocznie spowodowany moją reakcją na jego gest. Westchnęłam cicho, przenosząc rękę na jego spodnie. Sięgnęłam palcami do jego paska, próbując rozpiąć go na ślepo. Mogłam wyczuć dosyć spore wybrzuszenie w tym miejscu, przez co na moich policzkach pojawiła się delikatna czerwień.
- Cały twój - wymruczał mi do ucha, dobrze wiedząc że jeszcze bardziej mnie tym onieśmieli. Jego usta skubnęły płatek mojego ucha, dwoma palcami odpinając guzik od moich spodni. Zjechał ustami na mój brzuch, składając na nim delikatne pocałunki. Złapał za dżinsy na wysokości moich bioder, bez mojej pomocy zsuwając je ze mnie. Przyglądałam się jego twarzy, która ze skupieniem wykonywała każdą czynność. Jego wzrok podniósł się do mojego, posyłając w moją stronę głodne spojrzenie. Moje serce przyśpieszyło kilkakrotnie kiedy jego krocze otarło się o moją strefę intymną, powodując dreszcze na moim ciele. Zwinnym ruchem chłopak zsunął z siebie spodnie, pozostając wyłącznie w bokserkach. Powrócił wraz ze mną do poprzedniej pozycji, przez co mogłam doskonale poczuć jego wielkość zupełnie pod sobą. Uniósł się delikatnie do góry, przybliżając swoją twarzą do mojej. Musnął moje usta, zagryzając moją dolną wargę. Jego klatka piersiowa przycisnęła się do moich piersi, a ręka wylądowała na pośladkach. Przejechałam opuszkami palców po jego plecach, odchylając głowę kiedy poruszył swoimi biodrami do przodu.
- Jesteś taka seksowna - warknął do mojego ucha, kiedy zaczęłam delikatnie wypychać biodra do przodu, ocierając się o niego.
Rozchyliłam usta, nabierając więcej powietrza do ust. Bliskość jego ciała sprawiała że czułam wibracje w dolnej części brzucha. Jego palce zahaczyły o moje majtki, zsuwając je na dół. Po moim ciele przeszły dreszcze, nie będąc przyzwyczajoną do zupełnej nagości przed drugą osobą.
- Jesteś piękna, jeśli masz wątpliwości - szepnął intuicyjnie, jakby widząc o czym w danej chwili myślałam.
Ułożył mnie głową na poduszkach, składając delikatny pocałunek na ustach. Zsunął swoje bokserki, sięgając do spodni ledwo leżących na łóżku.
- Zawsze je masz przy sobie? - palnęłam, patrząc jak wyjmuje z kieszeni opakowanie prezerwatyw. Jego wzrok zwrócił się w moją stronę, unosząc brwi do góry. Na jego ustach pojawił się zadziorny uśmiech, który sprawił ze w takim wydaniu wyglądał jeszcze seksowniej. Wsunął róg folii do ust, otwierając opakowanie zębami.
- Nigdy człowiek nie jest pewien, kiedy będzie chciał okazać drugiemu człowiekowi swoje uczucia - mruknął, patrząc prosto w moje oczy, wykonując podstawowe czynności, by nałożyć zabezpieczenie.
Zagryzłam wargę czując jak wszystkie moje wnętrza się kurczą. Nie potrafię opisać jak mocno szaleję za tym chłopakiem. Jego ręce znalazły się po obu stronach mojej głowy, układając usta na moim czole. Zacisnęłam ręce na jego nadgarstkach, kiedy poruszył powoli biodrami, wchodząc powoli we mnie. Oparł swoje czoło o moje, spoglądając mi głęboko w oczy. Rozchyliłam usta, wyginając plecy w łuk kiedy wykonał pierwsze pełne pchniecie. Biodra chłopaka wycofały się powoli, całkowicie ze mnie wychodząc. Jęknęłam przeciągle czując jak przez moje ciało przechodzi fala gorąca. Oczy chłopaka były zamknięte kiedy wykonał kolejny ruch do przodu, rozpoczynając pracować w miarowym tempie. Ułożyłam dłoń na jego policzek, przejeżdżając palcami po linii jego szczęki. Z ust chłopaka wydostał się cichy jęk, kiedy moja biodra zaczęły pracować równocześnie z jego. Przeniósł swoje wargi na moje, z głośnym westchnięciem zagryzając moją dolną wargę. Jego ruchy były coraz bardziej stanowcze, doskonale wiedząc czego oboje potrzebowaliśmy. Odchyliłam głowę do tyłu, kiedy zaczął sunąć językiem między moimi piersiami, otaczając każdą z osobna. Wsunął jeden z sutków do swoich ust, ssąc go łapczywie. Wplotłam rękę w jego włosy, przyciskając mocniej do siebie czując że zaczynam być na skraju wytrzymania, kiedy uniósł moją nogę do góry dzięki czemu pchnięcia były jeszcze głębsze.
- Powiedz że naprawdę mnie kochasz - szepnął powoli, spoglądając na moją odchyloną do tyłu głowę.
- Kocham cię jak nikogo innego na świecie - sapnęłam, czując jak w moim podbrzuszu wszystko się napina.
Przez oczy chłopaka przeszedł błysk, a szczęka zacisnęła się mocniej, kiedy zaczęłam się na nim mocniej zaciskać.
- Jesteś całym moim światem, nie zapominaj o tym. - sapnął, wykonując mocne pchnięcie, równocześnie z momentem, kiedy moje ciało przeszyła ogromna fala przyjemności.
Jęknęłam przeciągle, a ciało chłopaka opadło mocniej na mnie, oddychając w szybkim tempie.



_____________________________________________________________
Chcieliście więcej Jaśka? Proszę bardzo. 
Dziękuje wam mordeczki za 500 tysięcy wyświetleń w 4 miesiące. Nie mogę uwierzyć ze to już ponad pół miliona!

141 komentarzy:

  1. O luju, nadrabiałam dwa rozdziały, weszłam na stronę główną i nagle 16 rozdział, haha ♥ Biorę się za czytanie.:D

    OdpowiedzUsuń
  2. na takie rozdziały to ja mogę czekać nawet i miesiąc :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski miska <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Supeeeeer rozdział. Czekaaam na nexta. :))))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Omg boskie!!!!!!; 😍 cudowne! Kiedy następny??!!! Po prostu cudo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeeeju ❤😍💝 Aniaa jesteś najlepsza 💖 siedzialas do tak późnej godziny żeby napisac rozdział ii to jeszcze jaki 💓 najlepszy z najlepszych 💗 tyle uczuc!! Kurde czytam jeszcze raz! Tylko mam nadzieje ze to ff jeszcze sie nie kończy

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham twojego bloga ! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdzial :) Oby byli razem juz na zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ania! Uwielbiam Cię! Po prostu podziwiam Cię, za to jak opisujesz wszystkie sytuacje :) Masz ogromny talent do pisania :D Opłacało się tyle czekać na rodział (: chociaż na tw ff zawsze się opłaca ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Hohoho! Gorąco! XD świetny rozdział chociaż trochę czekaliśmy ale napisanie rozdziału to nie jest takie HOP SIUP + każdy może mieć gorsze dni! Czekam na next ❤

    OdpowiedzUsuń
  12. Anka kocham cie za ten rozdział 💞💞💞💞

    OdpowiedzUsuń
  13. Więcej takich rozdziałów Aniu 💜💜💜

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciesze sie ze sie tak poświęcasz bo wiem jak trudno jest teraz w szkole rozdzial jak zwykle świetny boje sie tylko co wykabinujesz potem ❤️ ale jest plus przyzwyczaiłam sie ze rozdzial jest gdzies co 5 dni i juz nie pytam kiedy wiec czekam z niecierpliwoscią na wiecej takich rozdziałów i jak sie potoczy sytuacja z "bratem'

    OdpowiedzUsuń
  15. Boskie :) o.O chce nastepny. Boze jak ty uzalezniasz xd

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny cudny idealny rozdzial :) taka miłość jest marzeniem każdej dziewczyny chyba :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Boże! Świetnie! Świetnie! I jeszcze raz świetnie! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystko się układa <3 Boski rozdział, a jestem ciekawa ile przeszkód znów stanie na drodze Jasia i Ani, a i co z bratem!!Pozdro dla Karinki i dla Ciebie!! :* Mon

    OdpowiedzUsuń
  19. segzig mmmm <3 Jasiu to taki ogier, ale kocham go w tym opowiadaniu.. Ania to też barwna postac! Masz talent do opisywania Ano:*

    OdpowiedzUsuń
  20. I tak ma byc ^^jak czytam to mnie dreszcze przechodza ❤

    OdpowiedzUsuń
  21. Zajebiście <69 I tak wiem że coś się jeszcze spieprzy alee co tam xd Czekam na nexta ;*

    OdpowiedzUsuń
  22. Ania, jesteś genialna! Uwielbiam jak piszesz, a ten rozdział to cudo 💕 :')

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem co napisać.Kurwa.Rozdział zarąbisty że o luju
    P.S.Weny życzę c:

    OdpowiedzUsuń
  24. O matko, aż mi gorąco z tych emocji! Super rozdział, naprawdę 💓

    OdpowiedzUsuń
  25. Najlepszy rozdział!♥ kocham tego bloga! *______*

    OdpowiedzUsuń
  26. GENIALNY FF! ;**

    OdpowiedzUsuń
  27. Najlepsza pisze najlepsze ROZDZIALY :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Ma sie ten talent! ;**

    OdpowiedzUsuń
  29. Jesteś genialna *-*

    OdpowiedzUsuń
  30. Czytam to od 1 rozdziału!

    OdpowiedzUsuń
  31. Powiennaś wydać książke :*

    OdpowiedzUsuń
  32. Troche podobne do 50 twarzy greeya :* ;**

    OdpowiedzUsuń
  33. Napisz, żejest bez aparatu :**

    OdpowiedzUsuń
  34. Fantastyczne :*

    OdpowiedzUsuń
  35. A teraz nie ma bata! Prezerwatywa musi peknac

    OdpowiedzUsuń
  36. Szczerość Anki "chcieliście wiecej Jaśka? Prosze bardzo" :')
    Mega! cały rozdział opierał nie na seksie jak sie całują itp...i dobrze ze poszli bo myślałam że im ktoś przeszkodzi :c

    OdpowiedzUsuń
  37. jeju no jak zwykle po prostu zajebiście Ano! :)
    Masz ogromny talent, z tego powinna powstać książka :)
    pozdrawiam Aniu i czekam na kolejny rozdział! xx

    OdpowiedzUsuń
  38. Pisalam z przyjaciolka co bedzie nastepne i ona zazartowala
    ''Anka w ciazy!
    -Ja też'' to ja napisalam to drugie..
    Ania przez ten rozdzial czuje sie bez dziewictwa i spodziewaj sie ze bedziesz matka chrzestna mojego dziecka Makreli Maroli Kunegundy Chrząszczebrzynszczyszczykówny :c XDDD
    A tak serio to rozdzial swietny i wgl xDD <33

    OdpowiedzUsuń
  39. cudowny! bylo tak slodko. oni sie kochaja! jejku oby bylo coraz lepiej :)* pozderki Aniu i nie martw sie tymi osobami co wymuszaja na tb daty rozdzialow, trzymaj sie :)) <3

    OdpowiedzUsuń
  40. ania, rozdzial fajny, naprawde, jak wszystkie, ale liczylam na wiecej akcji, a ty caly rozdzial opisujesz jak sie kochali, troche glupio czekac prawie tydzien na takie cos, co z jej bratem? moze ania powie jankowi wreszcie prawde? ale postaralas sie, wiec i tak super, a szczegolnie dla napalonych jedenastolatek ((((((:

    OdpowiedzUsuń
  41. Rozdział cudy jak zwykle :D
    Wszystko się układa, ale chciałabym krwi :3 (Tak, to się leczy)
    Pozdrawiam =]
    http://never-say-never-jas.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  42. No i o to mi chodziło :D <3 Świetne jak zwykle !
    Dobrze, że się pogodzili i wgl ! ;D <3333
    Czekam na następny ! Oby nikt tego nie popsuł !

    OdpowiedzUsuń
  43. A co z tym bratem? Rozdział boski jak zawsze czekam na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  44. hmm.. Powiem tak dużo słyszałam o tym fanfiction pozytywnych opinii, postanowiłam zobaczyć( przeczytałam od początku dla jasności) i powiem szczerze - zawiodłam się. Spodziewałam si,ę czegoś o niebo lepszego, a tak to widzę troche takie wzorowanie się na Grey'u , kiepskim filmie akcji czy coś takiego. Większość weźmie to za hejt ale to jest po prostu konstruktywna krytyka . Jasiek nie pasuje mi do tego wzoru złego chłopca i to wszystko jest strasznie pomieszane. Także bez spin tylko wyrażam własną opinię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbędne komki zostaw dla siebie .. Jasiej nie musi byc taki jak w realnym zyciu ona tylko nazwala tak osobe .. myslisz, ze lepiej bys napisala? ? To sie mylisz! ! Posluchaj sie.. i pomsl jakie bzdury muwisz ... jak ci sie nie poobalo to po co czytlas do konca .. zazdrosc z cb zaraz wyjdzie! Narka ;** a i Ania pisze cudownie a ty napisalas tak bo poprostu JEJ ZAZDTOSCISZ!

      Usuń
  45. I w następnym rozdziale
    " JASIEK! - Anka
    Coś się stało, że tak krzyczysz? - Jaś
    JA JESTEM W CIĄŻY...... - Anka"
    Hłehłehłe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha w sumie bylo by to naprawdę ciekawe i mogło by rozwinąć fajnie akcje. :D

      Usuń
  46. Nooo Ania gorącu tutaj.Rozwaliło mnie "Chcieliście wiecej Jaśka? Prosze bardzo" xD W zasadzie to racja.Rozdział idealny,zakochałam się w tym.Pewnie masz masę takich samych komętarzy jak mój.Ale ja też napiszę prawdę :) Czekam na kolejny i pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  47. Jesteś najlepsza :*
    Takie rozdziały są warte czekania nawet wieczność

    OdpowiedzUsuń
  48. Według mnie trochę za dużo czułości XD Ale tak to sposób pisania itp. jest 9/10,ale sam tekst to takie 4/10 :( Mniej czułości,więcej o bracie (chyba) Ani! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgadzam się, ja zdecydowanie wole romantyczne

      Usuń
    2. Ja też wole takie jak ten <3 **

      Usuń
  49. Ania!!!! Ja chce z tego książkę serio, wykupilabym wszystkie egemplarze <3 !!! Genialnie i cudownie:*

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja pierdziele normalnie no... Cholera! Nie umiem tego opisać! Po prostu szacun ... Dałaś czadu xDD

    OdpowiedzUsuń
  51. Cudoo *.* błagam szybciutko next 😍

    OdpowiedzUsuń
  52. Genialny *.* Masz talent ;))))

    OdpowiedzUsuń
  53. MA-ŁE JAŚ-KI MA-ŁE JAŚ-KI MA-ŁE JAŚ-KI ❤

    OdpowiedzUsuń
  54. Genialny!!! Ciekawe czy wkoncu ona powie Jasiowi jak to bylo naprawde ... Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  55. Świetnie!
    Zapraszam do mnie (z anonima bo telefon )
    http://gdzies-pomiedzy-wersami.blogspot.com/2015/06/rozdzia-1-obudziam-sie-leniwie.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  56. Ludzie lepiej delektujcie się ta bliskością naszej pary, bo pewnie niedlugo zacznie się akcja:D Matt, brat, ojciec, Olga itp ;) Superasne Aniu:*

    OdpowiedzUsuń
  57. Aniaa zależy mi na jednym, aby Anka wytłumaczył Jankowi jaknto było

    OdpowiedzUsuń
  58. Jeden z najdłuższych i najlepszych !!! ♡

    OdpowiedzUsuń
  59. Aaaaaaaa !!!! Idealny <3 <3 na taki moge czekać nawet parę tygodni :D boje się tylko, że znowu coś się zepsuje, a szkoda bo naprawdę genialnie opisujesz takie romantyczne rozdziały <3

    OdpowiedzUsuń
  60. No to jeszcze tylko Jason musi dostac w mordę tak jak Matt...ciekawe co będzie dalej bo to ff nie może sie juz konczyc ;( wiec wymyślaj tak żeby bylo chociaż 50 rozdziałów (pierwszej części) ❤❤ kocham to opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  61. Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  62. Aniu, jaki cudowny rozdział! I długi, doceniamy to!:)

    OdpowiedzUsuń
  63. Genialne! ♥ niech ona mu wreszcie powie jak to było naprawdę...

    OdpowiedzUsuń
  64. Czaderskie :D pisz dalej <3 weny!
    zapraszam do mnie ^^
    http://zgon-na-telefon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  65. Ania ty czytasz wszystkie komentarze? o.0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam każdy. Żeby pojawił się tutaj muszę zaakceptować, żeby nie było zbędnego spamu. :D

      Usuń
  66. omg <3 Ten rozdział (jak wszystkie inne) jest SUPER <3 Nie robisz błędów językowych i ogólnie super czyta się twoje FF <3
    GRATULUJĘ tylu wyświetleń :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie błędów językowych jest dość sporo. Np.: "Jego usta skubnęły płatek mojego ucha, dwoma palcami odpinając guzik od moich spodni" - z tego wynika, że to usta odpięły palcami guzik. Nie będę się czepiać fabuły, bo to jest Twoja wyobraźnia, Aniu, zresztą muszę przyznać, że ciekawa. Przeczytałam wszystkie Twoje rozdziały i szczerze przyznam, że rażą mnie tego typu błędy. Jest też trochę literówek i błędów interpunkcyjnych, ale to tylko warsztat techniczny, można to bez problemu wyćwiczyć. Moja rada od pisarki dla pisarki - czytaj więcej zwykłych książek, takich, które przeszły przez ręce redaktorów dbających właśnie o stronę stylistyczną i techniczną teksu, to bardzo ci pomoże poprawić te aspekty. I broń Boże nie przestawaj pisać, bo widać, jak wielką przyjemność Ci to sprawia. Pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  67. Wspaniały rozdział <3 Nie kończ proszę ! Ale jak juz byś musiała to zrób do 50 rozdziałów i zrób sobie dłuższą przerwę :) takie wakacje od pisania :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Supi rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  69. Cudownie piszesz <3

    OdpowiedzUsuń
  70. Aniu jeśli chodzi o rozdział to cudo ale chciałabym żeby teras między nimi było wszystko okej ,a w zamian żeby było troche akcji może jakiś wątek w bratem by się przydał ? :))

    OdpowiedzUsuń
  71. Aniu, uwierzyłam że też znajdę miłość <3

    OdpowiedzUsuń
  72. super zapraszm do siebie ja dopiero zaczynam http://wszystkiosiezmienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  73. awww kocham takie rozdziały <333

    OdpowiedzUsuń
  74. Ania jak możesz nam to robić ? Chcesz skończyć to opowiadanie, bo twierdzisz że się nie udzielamy. A sama mówisz ze masz strasznie dużo wyświetleń, zobacz ile jest bobrów na fb ile komentarzy, wiele osób piszących blogi chciało by, żeby ich blog był tak popularny. Dzięki pracy i w znacznej mierze pomocy jaska doszlas tak daleko. Czytelników ciągle przybywa. Nie kończ, choćby dla nas - ponad setki firanek dla których to ff jest ważne. Nie wiem czy to przeczytasz ale myślę ze większość dziewczyn się zgodzi, prosimy przemysl to - mam nadzieję ze chodzby długość mojego komentarza uświadomi ci jak ten blog jest dla mnie ważny :)

    OdpowiedzUsuń
  75. Genialnie!
    http://gdzies-pomiedzy-wersami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  76. Świetny 😄 Ale nie kończ jeszcze 😔

    OdpowiedzUsuń
  77. Kiedy następny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  78. Jezuu genialne *3*

    OdpowiedzUsuń
  79. Aniu, nie możesz skończyć. Nadal nie wiemy co z tym bratem Ani. i podejrzewam, że Jason jest wspólnikiem Matta. Czekam na kolejne. :3333

    OdpowiedzUsuń
  80. Mimo iż wcześniej się nie udzielałam będę to teraz robić. Rozdział był świetny i z koleżanką po przeczytaniu, do 2 w nocy rozmawiałyśmy co może być dalej. Nie możesz tak zakończyć ;-;

    OdpowiedzUsuń
  81. Aniu proszę nie kończ tego ! Świetny rozdział :3

    OdpowiedzUsuń
  82. Kiedy nowy rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  83. My chcemy nowy rozdział!!!

    OdpowiedzUsuń
  84. Kiedy next? :3333

    OdpowiedzUsuń
  85. Kiedy 35 rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  86. Ania żyjesz? Bo Dżonsonanie piszesz już długo a ja nie mam dostępu do aska :((

    OdpowiedzUsuń
  87. Nie jestem firanką, nawet nie oglądam Jasia, ale twój rozdział mi zaimponował.

    OdpowiedzUsuń
  88. coś czuję,że gumka pęknie xD

    OdpowiedzUsuń
  89. Kiedy następny rozdział,no zaczyna mnie to wkurzać. -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko Ciebie -,-

      Usuń
    2. Nie zapominajcie, że Ania też ma wakacje geniusze.

      Usuń
    3. No tak , ale jeżeli już zaczęła pisać to niech będzie odpowiedzialna i zobowiązana a nie będziemy czekali miesiąc na kolejny rozdział

      Usuń
    4. Ona ma życie prywatne halooo

      Usuń
  90. Ania kochanie, nie kończ jeszcze. Od kiedy zabrakło mi książek i znalazłam twój blog, moje życie strasznie się zmieniło. Kocham You Saved My Life nad życie, to jest czymś, co zawiera wszystko to, czego czasami nie zawierają najlepsze książki. Ale rozumiem, masz swoje życie jak każdy z nas. A gdybyś miała skończyć, to błagam, wydaj książkę, pomożemy Ci znaleźć dobrego wydawcę, coś czuję, że to będzie Bestseller. No i oczywiście po końcu, czekam na drugą serię. ;33
    Jakby co, to mam pomysł, napisz jedno słowo, a Ci go podeślę.
    Kocham, Dżonson :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie planuje robić drugiej serii, bardziej myślę o nowym opowiadaniu. :)

      Usuń
  91. NASTĘPNEEEEE PLZ ;-;

    OdpowiedzUsuń
  92. Ania kocham Cieee <33333333

    OdpowiedzUsuń
  93. PROSIMY o następny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  94. Wow :3
    Zapraszam do mnie:
    http://bestmistake-fanfic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  95. Najsik
    Kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  96. Ania nie możesz przestać pisać! To jest świetne czekam na kolejne rodziały. Jesteś najlepsza!

    OdpowiedzUsuń
  97. Na podstawie tego fanfiction można by zrobić tani pornol.... Ludzie, którzy to czytają mają mocno zrąbaną psyche :/ To nie jest hejt. To jest rzeczywistość. Zawsze chciałam przeczytac to opowiadanie, ale nie miałam czasu. Słyszałam super opinie o tym blogu. Boże dałabym wszystko, by wymazać wspomnienia, że w ogóle to czytałam. To jest chore. Widzę tylko jedną zaletę. Bardzo fajny styl pisania.

    OdpowiedzUsuń