" - Zrobię to - zdjęłam okulary, spoglądając mu w oczy."
- Serio? - rozchylił usta, przyglądając mi się uważnie. Sama nie wierzę, że to powiedziałam, ale taka jest prawda. Zrobię to.
- Jeśli takie były warunki umowy, to mam jakiś wybór? - odeszłam kilka kroków od niego, by stanąć w cieniu. Janek patrzył na mnie nic nie mówiąc. Mierzył mnie wzrokiem od dołu do góry, uśmiechając się pod nosem.
- Czyli dzisiejszy wieczór będzie pełen wrażeń? - mruknął, łapiąc mnie za rękę.
- Nie dla mnie - mruknęłam oschle, wyrywając się od niego i kierując się w stronę samochodu. -Odwieź mnie do domu - stanęłam przy drzwiach auta, kładąc rękę na szybę. Spojrzałam w swoje odbicie, przeczesując dłonią włosy.
Nie uzyskałam żadnej odpowiedzi, więc odwróciłam się w stronę chłopaka.
- Słyszysz? - zmarszczyłam czoło, widząc jak stoi ciągle w tym samym miejscu. Patrzył na mnie nie mówiąc ani słowa. Miał minę jakby obmyślał plan, zamordowania mnie bez żadnych śladów. Oparłam się plecami o samochód, poprawiając okulary na nosie. Zagryzłam wnętrze policzka, myśląc o tym co muszę dziś zrobić. - Ale ze mnie idiotka -szepnęłam do siebie, zaczynając się stresować całą sytuacją. Ponownie przekręciłam głowę w stronę chłopaka, by zobaczyć czy ma zamiar się ruszyć. - Masz jakieś zawieszenie psychiczne? -mruknęłam w jego stronę, potrząsając głową. Ten chłopak jest bardziej dziwny niż się wydaje. Przejechał powoli językiem po swoich ustach, kierując się w stronę samochodu. Usłyszałam dźwięk odblokowanych zamków, wiec nacisnęłam klamkę, uchylając drzwi i wsiadając na miejsce pasażera.
*****
Siedziałam na łóżku ciągnąc za końce swoich włosów. Czuje, że zaraz wybuchnę. Jestem czerwona na samą myśl o nagości i jego wzroku na moim ciele, więc wyobraźcie sobie co będzie za chwile. Podeszłam do szafy wyciągając z niej czystą bieliznę, leginsy i białą koszulkę. Nie lepiej by było, jakbym od razu wyszła do niego nago? Na pewno było by łatwiej. Zsunęłam z siebie ręcznik, sięgając po majtki. Zatrzymałam się na chwilę, prostując plecy. Obróciłam się w stronę lustra, spoglądając na swoje ciało. Dlaczego nie mogłam się urodzić odważna i pewna siebie? Wszystko wyglądałoby wtedy inaczej. Potrafiłabym się postawić ojcu i nie pozwoliłabym na pomiatanie sobą. Ale teraz już jest za późno. Z gówna wpakowałam się w kolejne gówno. Jestem strasznie nieodpowiedzialna. Przede wszystkim nie powinnam ufać ludziom. Wzięłam głęboki oddech, poprawiając bluzkę i leginsy. Spojrzałam w okno, za którym panowała całkowita ciemność.
- Gotowa? - drzwi od pokoju uchyliły się na co podskoczyłam, obijając się plecami o szafę.
- O Boże - sapnęłam, przykładając rękę w miejsce serca. -Mogłeś zapukać - stęknęłam.
Janek wszedł do środka. Spojrzał na mnie pytająco. Stałam chwilę w jednej pozycji, patrząc przed siebie.
- Na trzeźwo nie dam rady - mruknęłam, śmiejąc się ironicznie.
Patrzył na mnie z cwanym uśmiechem na twarzy.
- Wiedziałem, że wymiękniesz. Jesteś zbyt niewinna. - zaśmiał się siadając na moim łóżku. Spojrzałam na niego, prostując się.
- Nie jestem - mruknęłam.
Nie jestem? Zauważyliście, że lubię okłamywać samą siebie?
Przeniósł na mnie wzrok, unosząc brwi.
- Dziś to wszystko zakończymy - mruknęłam, zgaszając górne światło i włączając małą lampkę nocną, która dała dobry nastrój.
Na twarzy chłopaka pojawił się chytry uśmiech. Potarł ręce rozsiadając się na moim łóżku. Wywróciłam oczami, odwracając się do niego tyłem. Stałam w miejscu, patrząc w szafę przed sobą. Byłam zupełnie sparaliżowana. Strach przejął kontrolę nad moim ciałem. Bałam się, że zrobię z siebie ponownie kompletną idiotkę.
- Wymiękasz? - usłyszałam śmiech chłopaka, na co pokazałam mu środkowy palec nie odwracając się nawet w jego stronę.
- Włącz jakąś muzykę - odchrząknęłam, poprawiając swoją bluzkę, mimo że wszystko było z nią okej.
Janek wykonał moje polecenie, puszczając piosenkę typową do kręcenia biodrami. Ciekawe ile razy już ją wykorzystał. Zaśmiałam się do siebie sarkastycznie. Wsłuchałam się w rytm piosenki, nadal stojąc w miejscu.
Ania, musisz to zrobić. Musisz pokazać, że nie jesteś niewinna. Muzyka rozbrzmiewała w całym pokoju. Nabrałam więcej powietrza do płuc, zaciskając oczy.
Przełamałam się, zaczynając powoli ruszać biodrami. Usłyszałam cichy śmiech chłopaka, więc zdałam sobie sprawę, że wyglądam jak gałąź poruszająca się na wietrze. Przełknęłam nerwowo ślinę, zaczesując włosy do tyłu. Nigdy nic nie wspominałam, ale spędziłam trzy lata na nauce tańca dancehall. Pewnie teraz się śmiejecie, bo gdybym się go uczyła to nie miałabym problemu seksownie zatańczyć przed Jankiem. Jest wręcz przeciwnie. Miałam 13 lat kiedy zapisałam się na pierwsze zajęcia. Nie wyobrażałam sobie życia bez tego tańca, aż do czasu, kiedy brałam udział w konkursie w moje szesnaste urodziny. Usłyszałam wtedy, że ''wyglądam jak rasowa dziwka, tańcząca w klubie nocnym" oraz że "pewnie tak będzie wyglądała moja praca w przyszłości", a zgadnijcie od kogo? Tak, od swojego taty. Od tego czasu zaczęło się wszystko psuć. Zrezygnowałam ze szkoły tańca, moje relacje z ojcem się zupełnie zmieniły, potem śmierć mamy, a resztę już mniej więcej znacie. Od tamtej pory nigdy nie tańczyłam w ten sposób, mimo że byłam już na zaawansowanym poziomie. Niby nic takiego, ale te słowa naprawdę zostały w mojej głowie. Nie chcę być tak spostrzegana, zresztą wiecie jak reaguje, kiedy ktoś mnie wyzywa od suk lub dziwek. Usłyszałam, że piosenka się skończyła, co oznaczało że całe cztery minuty stałam w miejscu. Zaszalałam na wstępie, no nie?
- Włącz ją jeszcze raz - szepnęłam, oblizując nerwowo usta.
Dźwięki piosenki zaczęły ponownie rozchodzić się po pokoju. Zaczęłam pewniej siebie, poruszać się do rytmu. Zamknęłam oczy, próbując sobie przypomnieć jakąś lekcje, którą mogłabym teraz wykorzystać. Stałam plecami do chłopaka, poruszając tyłkiem, dzięki czemu miał dobre widoki. Odchyliłam delikatnie głowę do tyłu, zerkając czy jednak nie postanowił uciec, ale siedział na brzegu mojego łóżka. Jego nogi były lekko rozstawione, a ciało pochylało się podpierając ręce o swoje kolana. Jego wzrok wlepiony był w mój tyłek.
Chyba pora przejść do rzeczy. Zadarłam delikatnie bluzkę do góry, ukazując kawałek brzucha i pleców. Wyobrażałam sobie, że jestem w pomieszczeniu sama, przez co moje ruchy stawały się coraz pewniejsze. Zaczynałam sobie powoli przypominać, kilka podstawowych kroków, które kiedyś nie były, aż takie seksowne jak wydają się być teraz.
- O kurwa - usłyszałam za swoimi plecami głos chłopaka, co sprawiło, że dodało mi to odwagi. Podwinęłam bluzkę jeszcze wyżej, przez co mój brzuch był już całkowicie na wierzchu. Odwróciłam się w stronę chłopaka, kontynuując swoje ruchy. Zarzuciłam swoimi długimi włosami, na drugie ramie. Spojrzałam na Janka, który patrzył na mnie jak na kawałek mięsa. Pewnie spodziewał się, że taniec to kolejna rzecz, która mi życiu nie wychodzi, ale go zaskoczyłam. Rozchyliłam usta, kiedy zdałam sobie sprawę, że to jest czas abym ściągnęła swoją koszulkę. Chwyciłam za jej końce, delikatnie unosząc ręce do góry. Oczy chłopaka zaczęły się powiększać, a ręce zaciskać w pięści. Zaczesałam włosy do tyłu, kiedy skończyłam zdejmować górną część garderoby. Rzuciłam swoją koszulkę w jego stronę, przez co upadła mu prosto na kolana. Jego wzrok przeniósł się na bluzkę, patrząc na nią jak na jakiś meteoryt. Zaśmiałam się widząc wyraz jego twarzy. Tak, byłam skrępowana tańcząc przed chłopakiem w samym staniku, ale widząc go coraz bardziej zaskoczonego, a zarazem podnieconego, dawało mi to kopa do kolejnych ruchów, bo wiedziałam, że jednak mu się to podoba. Jego oczy przeniosły się na mój brzuch, jadąc powoli do góry. Zawiesił swój wzrok na czerwono-czarnym, koronkowym staniku okrywającym moje piersi. Oblizał usta, uśmiechając się do siebie pod nosem. Spojrzałam na niego, zagryzając delikatnie wargę. Widziałam jak jego klatka piersiowa unosi się i opada z coraz większych emocji. W pokoju zaczynała panować coraz gorętsza atmosfera. Zsunęłam jedno ramiączko stanika, przez co swobodnie opadało na moje ramie. Widziałam jak zaczerpnął więcej powietrza, co dało mi dużą satysfakcję. Odwróciłam się ponownie tyłem do niego, zgarniając włosy ze swoich pleców. Zjechałam dłońmi po swojej talii, zahaczając palcami o leginsy. Kręciłam biodrami, skupiając całą uwagę na swoim odbiciu w lustrze.
- Ja pierdole, dziewczyno - usłyszałam kolejne przekleństwo z jego ust, przez co uśmiechnęłam się chytrze. Spojrzałam na odbijającego się w lustrze chłopaka, który wiercił się na swoim miejscu. Jego włosy były zmierzwione na wszystkie strony świata, co było niesamowicie seksowne. Był ubrany w czarne dresy, które były delikatnie opuszczone w kroku. Całość sprawiała, że zaczął mnie niesamowicie pociągać. Coś jest ze mną nie tak, skoro jednocześnie nienawidząc zachowania tego gnojka, ciągnie mnie do niego cholernie mocno. Zaczęłam powoli zapominać o wstydzie, który ciągle hamował moje ciało i podeszłam bliżej chłopaka. Chciałam sprawdzić, ile jestem w stanie zrobić, by pokazać, że jednak nie jestem taka niewinna jak sobie wyobrażał. Wzięłam delikatnie jego dłonie, układając je na swoich nagich biodrach. Sama nie wiem skąd wzięłam w sobie na tyle odwagi, by to zrobić. Może po prostu potrzebowałam jego dotyku? Chłopak podniósł się z łóżka, gwałtownie przyciągając moje ciało do swojego. Przylgnęłam do niego, bez ruchu.
- Nie przestawaj - mruknął niskim, ochrypłym głosem.
Uniosłam głowę do góry, by spojrzeć mu w twarz. Nie byłam pewna czy to idzie w dobra stronę, ale mimo to zaczęłam znowu poruszać biodrami. Przejechał swoimi ciepłymi dłońmi wzdłuż mojego kręgosłupa, przez co po moim ciele przeszły ciarki. Tak bardzo lubię kiedy to robi. Jego palce zatrzymały się przy zapięciu mojego stanika, zahaczając o nie palcem. Moje biodra ocierały się o jego dolną strefę.
- Nigdy nie mówiłaś, że potrafisz to robić w ten sposób - wychrypiał do mojego ucha, odgarniając moje włosy z ramion na plecy.
- Kiedyś powiedziałeś, że wiesz o mnie więcej niż mi się wydaje, ale tak naprawdę nie wiesz o mnie dosłownie nic - zaśmiałam się, przypominając sobie sytuację w samochodzie.
- W takim razie, najwyższa pora żeby to zmienić - mruknął, wpijając się w moje usta.
Tej nocy miałam zakończyć cały nasz kontrakt, a tymczasem ponownie mu uległam. Miałam zamiar się od niego oderwać, ale jego ciepłe wargi sprawiły, że zakręciło mi się w głowie. Podtrzymał moje plecy, przyciskając mnie bliżej swojego ciała. Stanęłam delikatnie na palcach, zarzucając swoje ręce na jego szyję. Jego usta delikatnie muskały moje, sprawiając że miękły pode mną kolana. Przeniosłam ręce na jego policzki, pogłębiając pocałunek. Przejechałam językiem po jego dolnej wardze, następnie przygryzając ją delikatnie.
- Zaczynasz mi się coraz bardziej podobać - wymruczał w moje usta, unosząc mnie do góry. Oplotłam go nogami w pasie, nie zdejmując rąk z jego policzków. Uśmiechnęłam się delikatnie nie odrywając od niego swoich ust. Przyznam że mi też zaczynało się to wszystko podobać. Wplotłam rękę w jego włosy, zaczesując je do tyłu. Jego usta zaczynały zsuwać się z moich, przenosząc pocałunki na szyję. Odchyliłam głowę do tyłu, dając mu do niej lepszy dostęp. Kiedy poczułam jego język na swojej skórze z moich ust wyszedł cichy pomruk zadowolenia. Pociągnęłam lekko za końce jego włosów, przyciskając go delikatnie do swojej szyi. Usiadł na łóżku, sprawiając że wylądowałam na jego kolanach. Spojrzałam w jego oczy, który były niesamowicie ciemne. Zamrugałam kilka razy, uśmiechając się do niego delikatnie. Pchnęłam jego ciało do tyłu, opierając ręce obok jego głowy i pochylając się nad nim. Poczułam opuszki jego palców na swojej talii, przez co poprawiłam się na jego ciele. Zagryzłam wargę patrząc mu w oczy, które mnie strasznie hipnotyzowały. Jego ręka przeniosła się na mój podbródek, jednocześnie unosząc delikatnie plecy i ponownie wpijając się w moje usta. Tym razem on przejechał językiem po mojej wardze. Zjechał swoją ręką na mój tyłek ściskając go lekko, przez co niespodziewanie sapnęłam. Widocznie uznał to za zaproszenie i powoli wsunął swój język do moich ust. Przymknęłam oczy, kładąc się płasko na jego ciele. Dotknął swoim ciepłym językiem mojego, zaczynając mnie całować z coraz większą namiętnością. Przekręcił nasze ciała tak, że to on teraz leżał nade mną. W pokoju rozchodził się odgłos naszych przyśpieszonych oddechów i pocałunków. Wsunęłam swoją zimną dłoń pod jego koszulkę, dotykając jego nagiego torsu. Poczułam jak jego kąciki ust delikatnie unoszą się do góry. Jechałam nią do góry, badając każdy centymetr jego ciała. Zagryzłam ponownie jego wargę, ciągnąc delikatnie w swoja stronę. Złapałam za końce jego koszulki, podciągając ją kawałek. Janek pomógł mi unosząc swoje ręce do góry, ściągając ją całkowicie z siebie. Jego ręce wsunęły się pod moje plecy, przez co wygięłam je lekko, przyciskając się do niego piersiami. Jego oczy skanowały moją twarz, mało nie wypalając w niej dziury. Przejechał opuszkami palców po moim kręgosłupie przez co cicho zamruczałam. Nie mam pojęcia dlaczego to działa na mnie w ten sposób. Przeniósł swoje usta na mój dekolt, składając na nim delikatne pocałunki. Rozchyliłam usta, kiedy poczułam, że zjeżdża coraz niżej. Moje ciało momentalnie się spięło, a ręce wylądowały na jego klatce piersiowej z zamiarem zatrzymania go.
- Nie bój się, nic więcej dzisiaj nie zrobimy - szepnął, unosząc głowę w moją stronę. - Zaufaj mi - cmoknął mnie w podbródek.
Rozluźniłam wszystkie mięśnie, opuszczając powoli dłonie. Jego usta ponownie przeniosły się na moją skórę. Kiedy dotarł do jednej z mojej piersi zgryzłam wargę, odchylając głowę do tyłu. Jego język, kreślił wzorki od jednej do drugiej, zostawiając na nich mokre ślady swojej śliny.
- Podoba Ci się? - wymruczał, unosząc się powoli do góry i wpijając w moją szyję. Jako odpowiedź wydałam z siebie cichy jęk przyjemności.
Perspektywa Janka:
Ssałem skórę na szyi dziewczyny, robiąc jej malinkę. Nie spodziewałem się takiego przebiegu wydarzeń. Byłem pewien, że skończy się jedynie na jej słowach, ale nie powiem, ta wersja podoba mi się o wiele bardziej. Gdybyście widzieli jak potrafi tańczyć, przy tym ściągając swoją bluzkę i pokazując swój koronkowy stanik, pewnie wasze hormony by tego nie wytrzymały. Sam ledwo dawałem radę, ale coś w środku mówiło mi, że muszę szanować tą dziewczynę. Słyszałem jej ciche pomrukiwania, przez co w moich spodniach zacząłem czuć ucisk. Zagryzłem delikatnie szyje dziewczyny. Jej ciało było takie gorące, że mógłbym oglądać je cały czas. Uniosłem się powoli do góry, by być równo z twarzą Ani. Jej oczy były przymknięte, a usta rozchylone. Jej dłonie wylądowały na moich plecach, przejeżdżając po nich delikatnie paznokciami, na co zamruczałem.
- Zostajesz tutaj - wychrypiałem do jej ucha, przyciskając się bardziej do dziewczyny, by dać jej do zrozumienia, że nie ma prawa się wyprowadzić.
________________________________________________________________________________
Mamy 160 tysięcy wyświetleń! Dziękuje wam bardzo!
Jeśli macie jakieś pytania zapraszam na: http://ask.fm/Ana_anax
aww wkońcu <3
OdpowiedzUsuńWreszcie <3
OdpowiedzUsuńkocham cię za to ff i za ten rozdział dziękuję pozdrawiam 8)))
OdpowiedzUsuńJa wale, polsacie
OdpowiedzUsuńNienawidzę cię xD
Zajebiste!!!
OdpowiedzUsuńKolejny świetny rozdział <3
OdpowiedzUsuńSuper! Nareszcie!
OdpowiedzUsuńsuper rozdzial dziewczyno! pisz szybko nastepny!
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to skomentować!
OdpowiedzUsuńGenialne! Boże...
Nie wiem, noo..
Jesteś świetna! Uwielbiam!
Czekam na następnyy, jejkuu :')
Czekam na next
OdpowiedzUsuńJeju ja chcę już kolejny rozdział, uwielbiam Cię
OdpowiedzUsuńAw, Aw Aw Xd
OdpowiedzUsuńMatko kochana! Dziewczyno! Zaskakujesz mnie coraz bardziej. Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać (ze śmiechu) ^^
OdpowiedzUsuńZa krótkie, ale i tak świetne <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńkocham Cie Ania,wspaniały rozdział<3
OdpowiedzUsuńJak gorąąąąąco xD
OdpowiedzUsuńNo no, Ania wymiata :P
http://the-world-is-threatened-smav.blogspot.com/
Uuu szaleństwo xD 8)
OdpowiedzUsuń*O* czekam,na następny rozdz ^^
OdpowiedzUsuńWiecej pls boze to jest cudowne <3
OdpowiedzUsuńgenialny ! :D
OdpowiedzUsuńJakie erototico xd kocham
OdpowiedzUsuńkocham
OdpowiedzUsuńJejku, świetny *.* uzależniłam się od niego :') Masz wielki talent :) Mam nadzieję że jak już zakończysz to ff to napiszesz nowy :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńWreszcie akcja długo wyczekiwana 👌 Mega rozdział! Mam nadzieję w piątek następny 😊
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie: powiedz-jesli-czujesz.blogspot.com
Świetny 8)
OdpowiedzUsuńsuper super! :D
OdpowiedzUsuńJest ! Anka się nie wyprowadzi ! Będą małe Jaśki xD
OdpowiedzUsuńCzekam na następny
OdpowiedzUsuńDlaczego taki krótki! Ale się dzieje! 😜😝😛
OdpowiedzUsuńTak, tak ! Oby została... Tak ! Małe Jaśki mają być ! Matko ! Śliczne <3
OdpowiedzUsuńZa 3 dni ma być nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńBardzo czekam. :D
To jest zajebiste !!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń😍❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńufffff jak gorąco :D czemu tak cudownie piszesz,co?:(
OdpowiedzUsuńMatko ale gorąco! Świetne! zapraszam na mój FF : www.froncala.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTo jest genialne !! Jak gorąco ! Jesteś boska!
OdpowiedzUsuńAwwww ❤❤ Anka kocham Cie kobieto *u* i zarazem nienawidzę!!! JAK KURDE JAK możesz kończyćw takim momencie ;-; idę się pociąć mydłem w płynie ;-;
OdpowiedzUsuń/Grubas
Ania, mordko kochana <3 Rozdział cudowny, ale jesteś wstrętnym polsatem xd <3 Wiesz, że Cie za to kocham <3 xD
OdpowiedzUsuńJejku cudowne <3 kocham jak piszesz, zawsze czekam na kolejne rozdziały :))) uwielbiam Cię ;3
OdpowiedzUsuńKocham ♥
OdpowiedzUsuńTo jest Mega zajebiste KOCHAM
OdpowiedzUsuńŚwietne, kocham po prostu <3 szybko pisz nexta, bo akcja się nieźle rozkręciła :)
OdpowiedzUsuńO luju ale zajebiste *-* dawaj szybko kolejny bo nie wytrzymam xd
OdpowiedzUsuńOmg ! Ale to jest ZAJEBISTE ! <3
OdpowiedzUsuńUlala, wreszcie coś gorącego B) czekam na następny rozdział, a ten... Jest genialny <3 :)
OdpowiedzUsuńO cholera jasna......... Zjsbsksnsoamskeksksnzksjxkcodkwkskkck
OdpowiedzUsuńKocham,kocham,kocham i jeszcze raz kocham :*
OdpowiedzUsuń( ͡° ͜ʖ ͡°)
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz doświadczenie hehe xD 8) Genialne,czekam na nastepny! 8)
OdpowiedzUsuńChytry uśmiech Jasia, i mina pedofila przed oczami xD rozdział cudny Polsacie *.*
OdpowiedzUsuńMódl się żeby Jasiek tego nie przeczytał xD
Jesteś najlepsza mordko, świetny rozdział *O* czekam na następny
OdpowiedzUsuńJejku aż mi się gorąco zrobiło. Ale nie no świetne. Naprawdę mega. Już się następnego rozdziału nie mogę doczekać.
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuń😍
OdpowiedzUsuńZapominasz o ogonkach. Np. 'ę'. :)
OdpowiedzUsuńOhoohooohoh 8) xd
OdpowiedzUsuńPierwszy raz po przeczytaniu opowiadania mam ciary.. szacunek dziewczyno
OdpowiedzUsuńJezu, świetny rozdział. W niecałą godzinę przeczytałam 1-15! Zaje*iste!
OdpowiedzUsuńAnia nasz Polsat <3 świetny rozdział , właśnie wróciłam ze szpitala bo miałam operacje na kolana kiedy zobaczyłam że dodalaś rozdzial odrazu się usmiechnelam
OdpowiedzUsuńZaebiste!!!! Czekam z niecierpliwością za next ;)
OdpowiedzUsuńhttp://les-questions-sans-reponse.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam i jeszcze raz gratuluje talentu, Aniu ;)
Geniusz nad geniusze <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział, z niecierpliwością czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie: http://xdopoki-oddycham-mam-nadzieje.blogspot.com/ :)
Bożeee.. zakochałam się w tym opowiadaniu.♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńkocham to <3
OdpowiedzUsuńzaprasam do mnie
nkionline.blogspot.com
Jak zwykle zajebiste ♥
OdpowiedzUsuńhttp://life-is-not-horrible.blogspot.com/
Jejku aww swietny!!!
OdpowiedzUsuńnie przestawaj pisac,bo jestes w tym najlepsza!
OdpowiedzUsuńNajlepszy!!
OdpowiedzUsuńKochana jestes cudowna!
Jeej, nareszcie ! :-D
OdpowiedzUsuń"Zaszalałam na wstępie, no nie?" - czy tylko mnie to tak bardzo śmieszy? xD
OdpowiedzUsuńWgl zabawny odcinek heh ^^
Jeden z najlepszych rozdziałów :3 Kocham Twoje opowiadanie . :)
OdpowiedzUsuńhttp://zuziaandsheworld.blogspot.com/
Super rozdział
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz :)
Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział:D
Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam, ale mam nadzieję, że się spodoba:
http://eyes-of-my-life.blogspot.com/?m=1
Fenomenalne i ... gorące ^^
OdpowiedzUsuńU mnie może bez tylu uniesień ale mimo to zapraszam! ^^
http://cieplowsrodchlodu.blogspot.com/
Chcę kolejny.. chce kolejnyy.. !
OdpowiedzUsuńO boze. ... WYMAGANE +18 XD
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że jasiu jak to zobaczy to się w toobie.... zaKocha !!!
OdpowiedzUsuńKocham CIĘ Anka i bardzo ciebie proszę pisz fanfiction przynajmniej do 25 rozdziału. :* Wierzę w Ciebie mordko :)) :D
OdpowiedzUsuńBądź z siebie dumna bo twoje opowiadanie utknęło mi w głowie na cały dzień :D
OdpowiedzUsuńO ja jaki swietny! <3
OdpowiedzUsuńJezu cudowny!
OdpowiedzUsuńPamiętam jak na asku Jasia zobaczyłam link do tego bloga i pomyślałam: "Kolejny beznadziejny blog". Teraz, po przeczytaniu wszystkich rozdziałów w jedną noc uważam, że lepszych opowiadań nigdy nie czytałam. Ale co do Jasia z opowiadania to wyobrażam go sobie nie jak naszego Jasia tylko jako zupełnie inną osobę. No po prostu nie umiem wyobrazić sobie naszego Jasia jako chłopaka w tym opowiadaniu. Ale to nie zmienia faktu, że opowiadanie świetne i czekam na nastepne rozdziały <3
OdpowiedzUsuńhttp://multigameplayguy-fanfiction.blogspot.com/ multi <33
OdpowiedzUsuńMoglabys szybciej pisac 4dni minely.i nic
OdpowiedzUsuńDZIECI OGRANIJ SIĘ JUŻ WAM PISAŁAM ŻE DZIEWCZYNA MA TEŻ WAŻNIEJSZE SPRAWY NAPISAŁA NA ASKU ŻE BĘDZIE W TĄ SOBOTE WIĘC TAK NIE SRAJCIE BO TO MNIE WKURWIA
OdpowiedzUsuńAAwwwh ❤❤
OdpowiedzUsuńCzemu tu jest tyle erotycznych scen? Mam wrazenie ze czytam opowiadanie o sexie. Ciagle sex sex i sex. Opowiadanie jest naprawde super i moze nie umiesz inaczej akcji rozwinac, ale to przesada. Jestes jakas niewyzyta i musisz to przekladac na opowiadanie? Cos jest nie tak ...
OdpowiedzUsuńMam tylko jedną uwage,
Usuńa mianowicie tu nie doszło do sexu ,wiec nie rozumiem o co sie czepiasz :')
oficjalnie przyrzekam czytac wszystko co daja do podpisania!
OdpowiedzUsuń